Kim jestem?
Jak się nazywam?
Nazywam się Malwina. Bliscy mówią do mnie po prostu Malwa, a przyjaciółki Malffu lub Malfus c:
Ile mam lat?
A teraz odpowiedzmy sobie szczerze na to pytanie - czy to ile już jestem na tym świecie ma takie wielkie znaczenie? Czy nie liczy się to, jaka jestem? Ale! Powiem wam tyle, urodziłam się 26 czerwca...
Jak wyglądam?
A więc... Jestem wysoką jak na swój wiek dziewczyną, z długimi, falowanymi włosami koloru ciemnego blondu, okularnicą z oczami zmieniającymi kolor z brązowego na zielony. Nie mam stylu, ubieram się tak jak lubię, najczęściej można mnie spotkać z kapeluszem typowo Michaelowym oraz torbą z jego podobizną.
Co lubię robić?
Kocham czytać i pisać, to na pewno. Czo tam ja jeszcze... Spędzać czas z przyjaciółkami, oglądać filmy, śpiewać <dla własnej przyjemności, innym to szkodzi>, tańczyć, malować, rysować... Jeśli chodzi o sporty, to opierdaling i łóżking się liczy? XD Nie no, tak serio, to pływam.
Ohoho, idźcie po popcorn! :D Czego ja nienawidzę... Przede wszystkim nietolerancji. Przepraszam bardzo, to jak ktoś wygląda, to skąd pochodzi nic nie znaczy, ważne jaki ten ktoś jest. Albo wyśmiewanie kogoś, bo ma idola którego ty nie lubisz. Okej, możesz go nie lubić, ale tolerancja i szacunek to co innego. Kolejna sprawa - kłamstwo. To jest okropne, mieć świadomość, że bliska ci osoba nie mówi ci prawdy, albo coś ukrywa. Ludzie, ja nie gryzę. I uwierzcie, kłamstwo może zaboleć jeszcze bardziej niż sama jego treść.
Denerwuje mnie też, jak ktoś zaczyna coś mówić, zatrzymuje się i kończy dym denerwującym słowem... "Nieważne". UGRH! Jak się coś zaczyna, to się kończy!
Jaka jestem?
Jestem optymistką i realistką w jednym. Staram się zawsze znaleźć pozytywną stronę wszystkiego, ale patrzę też z realnego punktu widzenia. Staram się nie zapominać o uśmiechu, ciągle się śmieję, nawet z byle czego. Jestem również uparta i stanowcza. Jak czegoś chcę, to to mam, ale to nie znaczy, że jestem rozwydrzoną dziewuchą. Chodzi mi o to, że będę się starała żeby osiągnąć to, czego chcę.
Jestem romantyczką - nie mogę tego ukryć. Niecierpliwą, pomocną, odpowiedzialną i pieprzniętą romantyczką. I marzycielką.
Czytanie, pisanie, rysowanie, tańczenie, śpiewanie, gra na instrumentach... Wszystko co związane z muzyką.
Idolów mam dość sporo. Michael Jackson, Walt Disney, Jorge Blanco, Martina Stoessel, Mercedes Lambre, Lodovica Comello...
A co do mojego wzoru do naśladowania, to na tę posadzkę mogę wyznaczyć tylko jedną osobę - Michael Jackson. Przez wielu ludzi znienawidzony, wyzywany i nielubiany. Ale przez jeszcze większą część wielbiony, podziwiany, kochany. Dlaczego on? Bo pokazuje, że mimo to, jak wiele w życiu się potkniemy i upadniemy, musimy się podnieść i iść dalej. Pokazuje, że wygląd nie ma znaczenia. Że trzeba pomagać ludziom. Że nikt nie jest idealny. Starał się zmienić świat.
Co oglądam i czytam?
Oglądam różne seriale Disney'owskie, filmy produkcji Disney'a i nie tylko. Jestem otwarta na każdy gatunek filmów.
Czytam różnego rodzaju książki, jednak najbardziej ciągnie mnie do różnego rodzaju fantastyki, przygodówek i horrorów. Moją ulubioną książką, a raczej książkami jest trylogia "Las Zębów i Rąk".
Jaka jest moja szczęśliwa liczba, ulubiony kolor i moje motto życiowe?
Nigdy się nie zastanawiałam nad szczęśliwą liczbą. Ale jeśli musiałabym wybrać, byłaby to 14, 2 i 69.
Kolor... Czarny, czerwony, biały, fioletowy i miętowy.
Moim mottem jest Trzeba znać swoją przeszłość, ale zawsze patrzeć w przyszłość i Hakuna Matata =)
TO CAŁA JA!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz